Szkolimy się :)
Ile warte są dzisiejsze kursy? Są warte tyle, ile coś dla kogoś znaczą. Ważne też, jak postarają się organizatorzy. Ostatnio miałam możliwość wziąć udział w kursie zorganizowanym przez Polskie Centrum Rekreacji Ruchowej. Był to kurs hybrydowy, który łączył wykłady zdane, a ćwiczenia praktyczne również w dwóch formach: elektronicznej i stacjonarnej. Wykłady prowadzone były przez zaangażowaną prowadzącą, która nie tylko omawiała zagadnienia, ale przysłowiowo wywoływała do tablicy. Co do ćwiczeń praktycznych… dobra infrastruktura ośrodka, ale ćwiczeniowiec? Torpeda! Energiczna, elokwentna, doświadczona. Zajęcia były prowadzone na bardzo wysokim poziomie. Pytania kontrolne, dyskusje i opinie – to tworzyło niezapomnianą atmosferę. Co do egzaminów… Jeden (online) w wyznaczonym czasie składający się z pytań zarówno zamkniętych, jak i otwartych. Drugi praktyczny- jak dla mnie najtrudniejsza część. Konie mają cechujące je temperamenty, zmieniających się właścicieli, różne wychowanie i doświadczenie. Dostajesz konia, którego nie znasz. Czyścisz, siodłasz, poznajesz. Na ujeżdżalni tłok. Tu ktoś robi lonżę, tu ćwiczenia do zawodów, kilka koni, a Ty masz wykonać zadanie wraz z istotą, której serce bije tak samo niepewnie, jak Twoje. I wtedy dzieje się magia. To wyszło, to nie wyszło, nad tym popracujemy. Jazda konna to ekstremalny sport nie dla każdego. Są elementy, które można wyćwiczyć dzięki ciężkiej pracy i zaangażowaniu, ale świadoma jazda konna to coś zupełnie innego. Przede wszystkim poczucie odpowiedzialności, umiejętność współpracy, doświadczenie i pasja. Znajomość figur ujeżdżalni, utrzymanie dobrego tempa, zagalopowanie na dobrą nogę, dbałość o dobrostan konia i bezpieczeństwo pozostałych uczestników na ujeżdżalni. Temat rzeka. Po dniach zasuwania w stajni od rana do wieczora przyszedł czas na egzamin końcowy. Przeprowadzony został w formie pisemnej pod czujnym okiem egzaminatora. Na wymagane treści składały się zagadnienia z materiałów udostępnionych przez organizatora https://kursy-sport.pl , np. układ mięśniowy, kostny konia czy żywienie i choroby. Kilka folderów zawierających obszerne artykuły, w tym zdjęcia wraz z komentarzami i filmy instruktażowe. Opanowanie treści nie byłoby możliwe bez wcześniejszego doświadczenia i latami zdobywanej wiedzy. Nie każdy uczestnik otrzymał dyplom. Ja swój otrzymałam i jestem z siebie dumna. To jest dyplom, który dla mnie coś znaczy. Niegdyś, jak ktoś otrzymał dyplom to było to uhonorowanie, wyróżnienie, niesamowite docenienie. Dzisiaj, gdzie łatwo dostępny jest ozdobny papier; drukarka niemal w każdym domu to produkcja dyplomów leci, a leci. A cóż one warte? Niezmiennie uważam, że dyplom powinien być DYPLOMem by nie skończyć później w Internecie jako mem… O mój dyplom nie boję się. Kurs na instruktora jazdy konnej został profesjonalnie przygotowany i tylko eksperci w tej specjalności go ukończyli. Był warty swojej ceny, a mój dyplom … jest bezcenny.
Inspiracja: Jazda konna, sport ekstremalny, rozwój osobisty
Grafika: Polskie Centrum Rekreacji Ruchowej
Komentarze
Prześlij komentarz