Kardaszowa rodzina kani


 

Coroczny wysyp! Tam, gdzie brzoza jest i kania. Kania to nie jest byle co! Od grzybiarza dowiadujemy się, że łatwo pomylić kanię z byle sromotnikiem. Kilka istotnych szczegółów: u kani nóżka jest smukła i długa (chociaż pusta w środku); trzon ma ruchomy pierścień (sromotnik ma pierścień kołnierzykowaty i zwisający – wtedy nie zbieramy). Zapach u Kani hmmm… charakterystyczny dla grzyba – ot wskazówka.  Z uwagi na bogactwo składników odżywczych i witamin A, D, B1, B2, PP oraz żelazo, potas i fosfor warto z nich przygotować kaszotto, ale najpopularniejszy jest jednak schabowy a’la kania. Jako produkt niskokaloryczny takie schabowe polecane są osobom odchudzającym się, ale warto znaleźć złoty środek by jedząc tym podobne podróbki (zamiast mięsa) nie stać się chucherkiem, a w konsekwencji słabiakiem. Nam to nie grozi. Kani mamy wiele drodzy przyjaciele! Rosną u nas w gromadzie , jedna obok drugiej. Jedna drugiej nie przeszkadza, każda zna swoje miejsce i pięknie się rozwija. Najpierw cieszą oko, a później lądują w garnuszek by ucieszyć brzuszek :)  Zapraszamy! :)










#grzyby #witaminy #zdrowie

Grafika: praca własna

Inspiracja: Kwestia Smaku, atlas grzybów

Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe, Państwowa Inspekcja Sanitarna


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zapukał na czas....

Baśń na dobranoc

Friend zone