Gdyyyyby chociaż mucha zjawiła się?

Z kąpieli każdy korzysta, A mucha chciała być czysta. W niedzielę kąpała się w smole, A w poniedziałek w rosole, We wtorek - w czerwonym winie, A znowu w środę - w czerninie, A potem w czwartek - w bigosie, A w piątek - w tatarskim sosie, W sobotę - w soku z moreli... Co miała z takich kąpieli? Co miała? Zmartwienie miała, Bo z brudu lepi się cała, A na myśl jej nie przychodzi, Żeby wykąpać się w wodzie. Pszczoły nie tracą czasu na tłumaczenie muchom, że miód jest lepszy niż g@wno. Po tym, co tu zobaczyłem, to nie wiem, czy chciałbym z tobą ubić muchę w kiblu. Tropy literackie: !@#$%^&*() inspiracja: Jan Brzechwa, „Mucha” Hey, "Teksański" "Chłopaki nie płaczą" reż. Olaf Lubaszenko grafika: praca własna