Tolerancja, a truskawki

 

Tolerancja to mocne i ważne słowo, które w prostym tłumaczeniu oznacza cierpliwość i wytrwałość. Encyklopedia PWN podaje, że termin ten wyraża „postawę zgody na wyznawanie i głoszenie poglądów oraz wierzeń z którymi się nie zgadzamy[1]”. Brak zgodności jest wyrazem szacunku dla wolności wyboru. Ileż razy zdarzyło mi się słyszeć krytykę ze strony wegetarian w kierunku mięsożernych. Nigdy, ale to nigdy jednak nie byłam w sytuacji, kiedy to mięsożerni atakowaliby wegetarian. Za co? A chociażby, że biedne truskawki, szpinak czy jarmuż cierpią przez szpikowanie ich pestycydami… Jako miłośnik roślin nie zgadzam się na ich złe traktowanie. Tak samo jako miłośnik zwierząt nie zgadzam się na ich złe traktowanie. Jednakowoż jako miłośnik ludzi również nie zgadzam się na ich złe traktowanie. Ten, kto nie je mięsa ma być lepszym dwunożnym tylko dlatego, że ma inną zawartość talerza? A co mają powiedzieć dzieci ze spektrum autyzmu, których dieta często jest wybiórcza. Znałam chłopca, który jadł: naleśniki, wafle ryżowe i jabłka. Wymienione trzy elementy były WYŁĄCZNĄ dietą pięciolatka od dwóch lat. Żaden banan, żaden pomidor… Tylko naleśniki, wafle i jabłko. O dziwo diecie dziwili się tylko dorośli. Inne pięciolatki nie zwracały uwagi na talerz kolegi. Myślę, że temat warty zastanowienia. Zawsze jednak będę zdania, że nie można ograniczać wolności człowieka. Chcesz jeść warzywa – jedz; chcesz jeść mięso – jedz; chcesz jeść naleśniki – jedz. I nie patrz na talerz obok. A jeśli spojrzysz – szanuj prawo wyboru, toleruj, nie atakuj. U nas nawet w listopadzie są truskawki. Bez pestycydów. Wolne…

 




[1] Tolerancja [w:] https://encyklopedia.pwn.pl/szukaj/tolerancja.html [dostęp 27.11.2022]

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zapukał na czas....

Baśń na dobranoc

Friend zone