dramat "Dramat w szkole" Akt II

 

Scena II

Zegar wybija godzinę godzinę 14:44, Ćwirka na kolanach trzyma banana, nie ma czasu go zjeść od rana

ĆWIRKA

Czytałaś bloga Teodora?

A to menda! A to zmora!

PLUJ

No coś ty! Na blogu widać cisze

Ja tylko czekam aż coś o mnie napisze!

Przegląda się w lustrze, lustro pęka, Pluj jęczy i stęka

Kolejne siedem lat no nie wierzę!

Nawet mnie nie poliże zwierzę!

Scena III

Teodor na ogromnym tarasie huśta się Zjada przy tym frytki dla tłuszczyku dobitki

Pani Pluj jest taka nieapetyczna

Niby szczupła, niby ładna, niby mądra, niby niby, ale apodyktyczna

Chłopa szuka to jej praca ustawiczna

Nawet wena mnie przy nie rusza

Modlę się, niech zbawiona będzie jej dusza…

Skończyły się frytki, on zamyka oczy i się nie rusza Zastyga w bezruchu, pod tyłkiem ma miękkie poduszki z puchu













Tekst jest fikcją literacką Wszelkie podobieństwo do zdarzeń i osób jest przypadkowe


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zapukał na czas....

Baśń na dobranoc

Friend zone